Opinie o Netia Szybki Internet

tylko szkoda że Netia przy okazji wprowadzania nowej oferty, nie zaproponowała swoim klientom testowania łącza. Coś takiego funkcjonuje już od dawna w TP (Neostrada na 30 dni prób) i przydałoby się to również tu. Jest to dość wygodnie rozwiązanie.

Od dwóch miesięcy korzystam z usług Netii. Sam Internet działa OK. Działa niezawodnie z szybkością za jaką płacę. Od zamówienia Internetu do aktywacji usługi w moim przypadku upłynęło tylko 10 dni. Sama byłam zszokowana, bo tu wyczytałam, że można czekać wieki.Dużo kręcenia miałam z dezaktywacją usług, których nie zamawiałam a jakimś cudem pojawiły się w mojej umowie i okazało sie, że wiążą się z dodatkowa opłatą, czyli wirtualny dysk i bezpieczny internet. Musiałam tez na własny koszt odesłać mobilny internet, który mi wciśnięto bez rzetelnej informacji, że jak go nie dezaktywuję w określonym terminie to umowa przejdzie na czas nieokreślony a jak nie odeślę w ciągu 14 dni od dezaktywacji to zapłacę karę 300zł.Tak więc na początku dzwoniłam i dzwoniłam aby ciągle coś dezaktywować. Fakturę na szczęście dostałam bez dodatkowych opłat, czyli za to co dezaktywowałam w pierwszym miesiącu nie naliczono mi żadnych opłat.Ogólnie jestem zadowolona z Netii, chociaż na początku trochę miałam nerwówki.Wybrałam Netie , bo TP SA na abonamencie socjalnym nie chało mi dać neostrady, za każdym razem chcieli abym przeszła na droższy abonament. Kilku znajomych ma Netię i są z niej zadowoleni, okazuje się, ze ja też. Oby się to nie zmieniło.

firma zaproponowała nowy pakiet -ponoć korzystny , telefon za 1 zł , dodatkowy numer - routera do mobilnego internetu nie odstarczyla nawet po 2 miesiącach ale zaczęła naliczać abonament , telefon za 1 zł to fikcja - przedstawiciel sfałuszował umowę i dostałem rachunek na 320 zł - miesiące trwało wyjaśnianie ponoć pomyłki przedstawiciela ,na infolinii nikt nic nie wie i mają w wielkim poważaniu kienta , darmowy drugi numer telefonu to iluzja , nie radzę mieć do czynienia nic z tą firmą - można nabawić się wrzodów .Wadysame minusy -nie będę ich wymieniał już go nie ma -ale 3 miesiące straciłem na wyjaśnianie i rozwiązanie umowy

przynajmniej jeżeli chodzi o stabilność łącza. Cenowo, czy też pod względem ilości dodatkowych bonusów bardziej korzystniej wychodzi już konkurencyjna TP ( np. Neostrada z możliwością wzięcia na próbę itd).

Skuszony tańszą niż w Tp ofertą firmy Netia podpisalłem umowę z tym operatorem.To był błąd. Obiecano nam że to potrwa ok 3 tyg.po 3 tygodniach przysłano router i ...na tym się skończyło.Po 35dniach , po kilkunastu telefonach przysali nam technika ,który miał podłączyć nam linię Netii.Technik podłączył ...dzwonię na infolinie -budują przyłącze -mieli na to miesiąc....Nikt nic nie wie ...jeden z techników powiedział,że mam czekać aż zapali się dioda na modemie bo nie wie kiedy mnie przyłączą....po 1,5 miesiąca od podpisania umowy nie mam internetu i nie wiem kiedy będzie..Netia także nie wie ,a wesoła pani na infolini mówi mi że pewnie "monter się pomylił"..i że trzeba czekać .. I wtedy szlag mnie trafił. Zadzwoniłem do Tp czy mają problem z linią i czy wyrazili zgodę na korzystanie z ich linii.Po sprawdzeniu w Tp okazało się że numer który mi przyłączyli należy do innego abonenta i jest podpięty do Neostrady....Masakra. W końcu wysłałem wypowiedzenie ze skutkiem natychmiastowym ,gdyż firma nie wywiązała się z umowy .Po ok 2 tyg od wysłania wypowiedzenia na adres skrzynki,który mi podali na infolini dostałem ...fakturę na 100 zł za ...usługi Netii.... poziom niektórych konsultantów jest naprawdę żenujący .. Nikt nic nie wie..Masakra ,syf i burdel .Odradzam ,chyba ,że lubicie czekać i się użerać Bagno ,Bagno ,Bagno -Z takim podejściem do klienta to życzę im powodzenia...

ludzie zastanowcie się o co wam kaman, wszędzie znajdziecie nieuczciwych ludzi - w Netii pewnie też, ale TP nadal bije wszystkich na głowę. Tutaj mam rozsądne usługi za rozsądne ceny, pamiętajcie że macie umowy które obowiązują w dwie strony w razie usterki trwającej ponad 24godz macie prawo do obniżenia abonamentu, czytajcie i dbajcie o swoje prawa przecież je macie.

Po podpisaniu umowy czekałem na podłączenie 2 miesiące. Dopiero po 2 pismach coś ruszyło, a ja mogłem korzystać z usług. Niestety stan ich oceniam na fatalny, tzn. o wiele niższa prędkość, niż zapewniano mnie. Ponadto minimum 3 razy w tygodniu przerwy lub awarie w dostępie do internetu.Miałem już wcześniej do czynienia z takimi operatorami jak: TP, czy UPS, ale nigdy wcześniej nie spotkałem się z tak niekompetentnymi i ignorującymi konsultantami oraz monterem jak w Netii. Pragnę także wszystkich ostrzec przed licznymi haczykami w umowie (jak np. internet nie "4 Mb", a "do 4 Mb", gdzie usługodawca może nas łatwo i świadomie oszukiwać). Pragnę także ostrzec przed przedstawicielem Netii: Angeliką Kos**a, która przy podpisywaniu umowy wielokrotnie świadomie okłamała mnie i proponowała całkowicie inne warunki.Sprawa jest w sądzie!

mialem 1 mg chdzil szybciej i mniej felernie niz 2mg.moze mnie w netii nie lubia

Użytkuję Netię 4 mb od 1,5 miesiąca. Wcześniej korzystałem z TPSA. Łącze działa niezawodnie, w różnych porach dnia sprawdzam przepustowość i zawsze w granicach zadeklarowanej szybkości. Kontakt z obsługą klienta w porównaniu do TP o niebo lepsza, może wynika to mimo wszystko z mniejszej ilości użytkowników. Nie ukrywam, że czytając opinie nt Netii na opiniuj.pl miałem obawy ale jestem mile zaskoczony i mogę sobie tylko życzyć oby tak dalej. Jedyny zgrzyt był na początku. Aktywacja usług przesunęła się o 2 tygodnie, późnej ponad tydzień czekałem zamówiony modem aż w końcu ktoś uczciwie mi powiedział, że mają braki na magazynach. Kupiłem modem i działa super

Jestem użytkownikem neostrady 6 Mb a mój sasiad ma internet od netii. Na tym samym kablu ale u mnie jest w porzadku a u niego nie chce 2 Mb śmigać i netia sie tłumaczy ze to wina sieci. Banda oszustów

Bardzo mnie rozczarowali, dobrze było tylko przy podpisaniu umowy,później tylko gorzej.ciągłe awarie trwające po kilka dni a niektóre tygodnie.niemożność dodzwonienia się i złoszenia problemu ajeśli już odebrali to zasada spychologi typu prześlemy dalej,ktoś oddzwoni i cisza przez kilka dni.Kompletny brak poszanowania klienta, ignorancja totalna a wkońcu maksymalne utrudnianie moich próźb o rozwiązanie umowy. Mój koszmar z tą firmą trwał osiem miesięcy za co jeszcze musiałem zapłacić.

Nie dajcie się oszukać!!! Sam mam połowę transferu za który płacę...nie zliczę telefonów i maili które wykonałem do tej złodziejskiej firmy...gdy trzeba było przedłużyć umowę wszystko było cacy ale potem okazało się że muszę płacić za szybkość której nie posiadam,gdyż mam słabe łącza...Ładnie to wygląda Kot na reklamie a w rzeczywistości tą firmą powinien się zająć PROKURATOR

Z Netia jest tak, że jeżeli płacimy i nic nie chcemy zmieniać jest ok, choć nie zawsze jak widać na moim przykładzie mają nieludzki syf w bazie danych odcieli mi neta bo jak się tłumaczą ja wysłałem pismo o rezygnacji o.0 co się okazało po kilku miesiącach walki, przypisali mi i innemu gościowi ten sam numer klienta on zrezygnowal mi odcieli ;]Efek: miesiąc bez neta, kosztów dotyczących aktywacji neta u innego operatora już nawet wole nie liczyć, ale to nei wszystko szanowna NEtia 3 miesiąc blokuje mój numer telefonu mimo iż definitywnie z nimi zerwałem umowę i za dwa dni mija 3 miesiące od zerwania umowy i znowu nie będe miał neta mimo tego iż płacę u innego już operatora (Netia dalej blokuje łącze)Podsumowując syf jakich mało niewidziałem większego porównałbym to do burdelu ale w burdelu pewnie są jakieś zasady, u nich nie. Jeśli ktoś chce sobie poćwiczyć cierpliwość i powtarzanie tekstu polecam ich infolinie mimo tego iż rozmawia się podobno z ludzi ma się wrażenie, że rozmawiamy z dyktafonem który się zaciął.Pozdrawiam, Paweł.

Od prawie miesiąca dzwonie na ich infolinię aby mi przysłali nowy router gdyż ten co mam jest uszkodzony(tak stwierdził fachowiec neti) i za każdym razem co zadzwonię to wysłucham formułki ,potem wysłucham jakąś melodyjkę dopiero jakiś łaskawca stwierdzi że Zaznaczył w komputerze aby przesyłka wyszła jak najszybciej i tak parwie miesiąc. Pare dni temu przyszedł rachunek za internet oczywiście do zapłaty za cały miesiąc.Będę się odwoływał, niemam zamiaru płacić za coś z czego niekorzystam.Reklamę powinni zmienić na (Netia z wadami a nie bez vat).

hehe fajnie że na tym forum wypowiadaja sie negatywnie osoby które na tym samy nicku pisza pochwały na TP.SA.Oj przedstawiciele Tepsy zrobia wszystko by sprzedać Neostradę...A netia...jak ktos ma łącza Tp.SA niech lepiej kablówki szuka...bo na tym samym drucie to nic lepszego nie pójdzie.może i netia ma taniej ale to technicy z TP.SA te łącza naprawiając więc dla konkurencji nie trwa to 2 H tylko 3 dni..801802803 to zajei.... infolinia...ale jak masz coś do załatwienia lepiej napisac @ lub pismo...nie męczcie tych biednych ludzi...pracowałam w poznaniu na Infolini Tepsy - o matko jacy ludzie potrafia być okropnii .. tępi i bez zrozumienia ze tam to siedzą specjalisci ale tak na prawde co oni moga..Pozdrawiam Serce i rozum :)

Nie chce mi się rozpisywać na temat Netii, więc powiem krótko - mają wielki burdel w firmie, a oprócz tego Netia to naciągacze - cały czas mi wysyłają routery na próbę, mimo tego, że ich nie zamawiam. Partacze.

Do momentu podpisania umowy wszystko ok, potem tylko gorzej. Usługę (internet + telefon) mam aktywną, ale od kilku dni nie wysyłają mi routera (miał być przed aktywowaniem usługi), który zamówiłem, więc nie mogę korzystać z żadnej z usług... Na infolinię dzwoniłem kilkanaście razy, za każdym podają inną informację - kłamią, zmyślają, kombinują, a routera i tak nie ma. Jakaś szczera panienka poradziła mi, że mogę sobie kupić router w sklepie i dać sobie spokój z czekaniem na ten ich, bo i tak pewnie przyślą po świętach (czyli za kolejne 10 dni...). Każdy z konsultantów mówi co innego: router już do pana wyjechał / router wyjedzie w ciągu 12 godzin / router będzie jutro / router będzie za dwa dni, będzie przed świętami, będzie po świętach...Łatwo ich sprawdzić: przy zamawianiu usługi zadzwońcie i powiedzcie, że jakiś czas temu rozmawialiście z ich konsultantem i poinformował was, że macie przepustowość 10mb na waszej linii (oczywiście podajcie zawyżoną). Oczywiście potwierdzą, że taka może być. Zadzwońcie za kilka minut i podajcie jeszcze większą - też potwierdzą. Dopiero gdy podpiszecie umowę okaże się, że mają 14 dni na sprawdzenie możliwości technicznych i określenie, jaka jest przepustowość waszego łącza. Oczywiście nie powiedzą wam o tym, będziecie płacić za tę określoną w umowie, a prędkość rzeczywista i tak będzie niższa. ŻENADA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

tak jak czytam wasze opinie o Netii kiedyś może i była to dobra firma na samym początku mieli ja Szwedzi ale odsprzedali ja jakieś firmie polowe i jest jak jest szkoda ze operatorzy internetowi maj nas wszystkich w głębokim poważaniu a ta ostatnia ich nowa usługa nic z niej nie wiadomo i tak ma być by klient był zakręcony na maxa i tak się dzieje ze wszystkim w naszym kraju .W Estonii dostęp do neta jest za darmo i gwarantuje to zapis w konstytucji ale to Estonia ...Najgorzej jest w małych miejscowościach i miasteczkach dostęp do neta..

To co robi netia ze swoimi klientami to makabra. Od około miesiąca nie mam telefonu i internetu. Dzwonie prawoe codziennie na tą ich infilinie i rozmawiam ze specjalistami, większość z nich to niekompetetni koleśie, lubią się rozłączyć w trakcie rozmowy. Obiecują , że już za chwilę , jutro będzie wszystko działać. Od powodzi, suszy, tornada i neti chroń nas Panie Jezu.

Infolinia jest fatalna zanim dowiedziałem się o saldzie konta musiałem odpowiedzieć na kilkanaście pytań, wysłuchać oferty mobilnego internetu, czy czegoś tam żądam , czy moja komórka nie zmieniła numeru..a co to KGB? Pani na infolinii to chyba 3 zł na h zarabia bo nic tylko klepie regułki , rozmowa sztywna jak drut.im tam chyba za ilość odebranych płacą - jakiś akord albo cos w tym stylu.. no z takim podejściem to daleko nie zajadą. niestety mam łącze po tp.sa .. jak u poprzedników w dzień to lepiej nie korzystać...6 mb/s to tylko na umowie ...a co do sprzedawców..no tacy przemili , tak pięknie kolorowo...a tu masz ..co innego na umowie niż ustalono...podpisał pan to pan płać... Pani Aniu - wiem że takich jak ja to pewnie 1000 dziennie dzwoni i się wydziera...nich pani prace zmieni szkoda serca.